Udana ścieżka zawodowej kariery

Udana ścieżka zawodowej kariery

Dzisiaj zarabianie we własnym wyuczonym zawodzie jest coraz większą rzadkością. Ale nie dotyczy to wcale tych ludzi, którzy zdecydowali się pójść do szkół zawodowych – jest wręcz przeciwnie. Różne organizacje alarmują, że dochodzi do drastycznego spadku zainteresowani ludzi takimi szkołami zawodowymi, które przygotowują do pracy w roli rzeźnika-wędliniarza czy chociażby piekarza, a ostatecznie zawody te jak żadne inne wymagają właśnie takiego trybu nauczania. Tymczasem nawet najsłabiej predysponowani do pracy umysłowej ludzie w pogoni za lepszą przyszłością zamiast kultywować swoje zdolności manualne i wrodzony talent do prac fizycznych zdecydowali się ubiegać o miejsce na wyższych uczelniach próbując zdobyć tytuł magistra. Dziś okazuje się, że to właśnie uzdolnieni fizycznie i manualnie pracownicy mogą zarabiać najwięcej i chociaż jeszcze do niedawna osoba kładąca tynki na elewacji budującego się centrum handlowego wydawała się być w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji, może liczyć dziś na bezpieczną i dobrze płatną pracę. Rozpoczęte inwestycje budowlane w gospodarkach rozwijających się będą jeszcze przez wiele lat generować zlecenia nawet dla najmniejszych firm. Jeśli w mieście powstaje wielki obiekt sportowy, do jego wykonania potrzebni są podwykonawcy, czyli nawet malutkie prywatne firmy zarabiające na co dzień na układaniu płytek w prywatnych mieszkaniach i przy budowach prywatnych domów. Kiedy jednak pojawia się okazja układania płytek w dziesiątkach toalet zlokalizowanych na terenie całego takiego obiektu – dla firmy otwiera się perspektywa nieporównywalnie szersza, niż zarabianie na kolejnych pojawiających się prywatnych zleceniach wykończenia domu, otynkowania ścian i ich pomalowania. Jednak firmy najrozsądniej myślące starają się nie zaprzepaścić jednego zlecenia na rzecz drugiego i jeśli po prostu pojawiają się tylko możliwości wejścia na plac budowy kolejnego domu i wykonania takiego masowego zlecenia komercyjnego, najczęściej po prostu zatrudnia się paru tymczasowych pracowników, którzy pomogą połączyć grafik działania jednej budowy z drugą. Niestety bardzo często oznacza to słabszy nadzór nad nowoprzyjętymi pracownikami i w efekcie czasami gorsze efekty budowy.

[Głosów:1    Średnia:5/5]